Odchudzanie i wiara w siebie

Dzisiaj chcę napisać o odchudzaniu i wierze w siebie. Większość dziewczyn jest nie śmiałych albo myślą że są za grube, wiem coś o tym bo sama myślałam że jestem gruba, że do niczego się nie nadaję może dlatego że nie miała wsparcia w bliskich mi osobach o prócz mojej mamy. Więc wiem jak to jest, dobra ale dość o mnie. Zazwyczaj gdy patrzycie w lustro wytykacie sobie wady, mówicie że jesteście grube, że brzuch mam zadurzy itd. To jest błędem powinnyście zacząć od pozytywnych rzeczy a później od tych najgorszych. Ja nie tak dawno wytykałam sobie same błędy i wady, bliskie mi osoby mówiły mi ze jestem gruba w końcu w to uwierzyłam i bym wpadła w bulimie , więc wiem co to znaczy być w depresji. Dzisiaj tym o to postem chce was przekonać ze człowiek nie składa się tylko z wad, istnieją dwie najpopularniejsze choroby Anoreksja i bulimia
                                                 to jest widok anorektyczek w lustrze
                                
właśnie tak widzą się anorektyczki w lustrze, ja nie chciałam dopuścić więc przestałam się odchudzać, choć nadal mam małą wiarę w siebie, wiem że czasem lepiej jest w siebie uwierzyć nić doprowadzić się do takiego wyglądu. Chcę wam uświadomić że nie warto się odchudzać bo to niema sensu. Dobra teraz przechodzimy do drugiego tematu wiara w siebie to też jest potrzebne w życiu, zazwyczaj jest tak że 90% dziewczyn myśli że nie są idealne albo że się do niczego nie nadają, wcale tak nie jest, 85% dziewczyn staje przed lustrem i wytyka swoje wady a to że są głupie, że coś im nie wyjdzie , ze mają za małe nogi albo że mają szyje za dużą. Tak naprawdę my to wymyślamy że by mieć jakiś pretekst. Stańcie kiedyś na przeciwko lustra i wymińcie wszystkie swoje zalety, jakie w sobie znajdziecie gwarantuje że poprawi wam to humor i będziecie się czuć lepiej. Dobra na dzisiaj to koniec i naprawdę nie warto sobie robić krzywdy i wymyślać bzdurne wady, bo to po prostu nie sensu, na koniec moje zdjęcie.