Cześć Kochani
Dzisiaj przychodzę z dość smutnym postem. Pewnie często zadajecie sobie pytanie "Czy da się zapomnieć o przeszłości?", ja również zadaję sobie to pytanie. Prawda jest taka, że bardzo trudno jest zapomnieć o przeszłości i tylko nielicznym się udaje, a wystarczy jedna rzecz, żeby wspomnienia powróciły. Często toczymy walkę z świadomością, bardzo się staramy zapomnieć, ale nie udaje nam się. Przeszłość jest straszna i okrutna, ale prawda jest taka, że choćby nie wiadomo jak byśmy się starali, nie da się o niej zapomnieć. Często ona powoduje nowe problemy, a te problemy wiążemy z innymi problemami, i tak powstaje jeden wielki problem.
Mimo wszystko trzeba iść dalej, bo jeżeli będzie się tkwiło cały czas w tym samym miejscu to przeleci nam przed oczami całe nasze życie, "Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać, dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami". To jest cytat, który daje bardzo dużo do myślenia prawda? To fakt, że o przyszłości nie da się zapomnieć, ale też nie da się jej zmienić. Jedyne co możemy zrobić, to ją zaakceptować, co w rzeczywistości jest trudne, ale dla chcącego nic trudnego prawda?
I na dzisiaj to był by koniec piszcie w komentarzach jak wam się podobał post i o czym mogę zrobić następny. Jeśli macie do mnie jakieś pytania możecie mi je zadawać tutaj :
Email: kenia_machalica_01@interia.pl
Facebook: klik
Ask: klik
Miłego Dnia ♥
sobota, 29 listopada 2014
wtorek, 25 listopada 2014
Samotność
Hej Miśki
Dzisiaj chcę poruszyć dość dotkliwy temat a mianowicie samotność pewnie wiele z was czuło,a może nawet teraz czujecie że jesteście sami. Samotność to okropna rzecz, wiem to z doświadczenia. Zazwyczaj zostajemy sami gdy mamy problemy, wtedy nie ma nikogo i to nas najbardziej boli, a jeżeli się już ktoś znajdzie to wtedy czujemy że ta osoba robi to z litości do nas. To straszne, że niektórzy ludzie na zawsze zostają z swoimi problemami sami, bo tak nie powinno być, a najgorsze jest to jak jakaś osoba widzi że ktoś ma problemy, że sobie z nimi nie radzi, że jest sam, to zamiast pomóc odwraca się i udaje że nic nie widzi.
Wiecie co jest najgorsze że często myślimy że pobycie samemu nam pomoże, ale tylko nam się tak wydaje, bo tak naprawdę bycie samemu wszystko pogarsza, bo te wszystkie smutki, problemy i bóle trzymacie w sobie, a czasami warto z kimś porozmawiać bo rozmowa może bardzo dużo zdziałać. Oczywiście nie zawsze ale najczęściej. Przyznaję ja lubię samotność ale wszystkie swoje problemy wylewam na papier. Z moich problemów układam piosenki i w ten sposób wyrzucam to z siebie i właśnie taki sposób zastępuje mi rozmowy, ja założyłam sobie zeszyt z takimi piosenkami którego nikomu nie pokazuję i jeżeli wy też nie chcecie rozmawiać bo np. się boicie to też radzę wam założyć taki zeszyt, bo to pomaga.
I na dzisiaj to wszystko komentujcie, możecie pisać w komentarzach o czym chcecie kolejny post, jeżeli macie do mnie jakiś pytania to zapraszam :
Poczta: kenia_machalica_01@interia.pl
Facebook: klik
Ask: klik
Dobranoc ♥
Dzisiaj chcę poruszyć dość dotkliwy temat a mianowicie samotność pewnie wiele z was czuło,a może nawet teraz czujecie że jesteście sami. Samotność to okropna rzecz, wiem to z doświadczenia. Zazwyczaj zostajemy sami gdy mamy problemy, wtedy nie ma nikogo i to nas najbardziej boli, a jeżeli się już ktoś znajdzie to wtedy czujemy że ta osoba robi to z litości do nas. To straszne, że niektórzy ludzie na zawsze zostają z swoimi problemami sami, bo tak nie powinno być, a najgorsze jest to jak jakaś osoba widzi że ktoś ma problemy, że sobie z nimi nie radzi, że jest sam, to zamiast pomóc odwraca się i udaje że nic nie widzi.
Wiecie co jest najgorsze że często myślimy że pobycie samemu nam pomoże, ale tylko nam się tak wydaje, bo tak naprawdę bycie samemu wszystko pogarsza, bo te wszystkie smutki, problemy i bóle trzymacie w sobie, a czasami warto z kimś porozmawiać bo rozmowa może bardzo dużo zdziałać. Oczywiście nie zawsze ale najczęściej. Przyznaję ja lubię samotność ale wszystkie swoje problemy wylewam na papier. Z moich problemów układam piosenki i w ten sposób wyrzucam to z siebie i właśnie taki sposób zastępuje mi rozmowy, ja założyłam sobie zeszyt z takimi piosenkami którego nikomu nie pokazuję i jeżeli wy też nie chcecie rozmawiać bo np. się boicie to też radzę wam założyć taki zeszyt, bo to pomaga.
I na dzisiaj to wszystko komentujcie, możecie pisać w komentarzach o czym chcecie kolejny post, jeżeli macie do mnie jakiś pytania to zapraszam :
Poczta: kenia_machalica_01@interia.pl
Facebook: klik
Ask: klik
Dobranoc ♥
czwartek, 20 listopada 2014
My Passion
Hej Kochani!
Dzisiaj chciałabym trochę opowiedzieć o swojej pasji, chodzi o taniec. W zasadzie tańczyłam od małego, dopiero w późniejszym czasie zaczęłam chodzić do różnych klubów tanecznych. Ogólnie zaczęłam się uczyć tańczyć w wieku 6 lat i to był taniec towarzyski. Mniej więcej przez 2 lata się go uczyłam, a potem zrezygnowałam i zapisałam się na hip-hop. Hip-hop ćwiczyłam 4 lata i bardzo dużo dzięki niemu osiągnęłam, a przede wszystkim uświadomiłam sobie, że to do końca życia będzie częścią mnie. Po 4 latach zapisałam się dodatkowo na breakdance. Breakdance tańczyłam rok, bo później miałam mały wypadek i stwierdziłam, że więcej nie będę ryzykować i zakończyłam naukę tego tańca.
Dla mnie taniec to rzecz magiczna i niezwykła. Zastanawialiście się kiedyś ile emocji i uczuć można wyrazić podczas tańca? Ja wiem jak to jest. Gdy jest mi źle, chcę mi się płakać i mam tysiące problemów, to właśnie poprzez taniec to wszystko z siebie wyrzucam. Kiedy tańczę zapominam o wszystkim, tak jakby przenoszę się w inny świat.
Wiecie co? Tańca nie da się nauczyć. Taniec trzeba czuć, trzeba znać swoje możliwości, opanować swoje ciało i dobrze je wykorzystać w tańcu. To co tu napisałam to sama prawda, ja bez tańca nie umiem wytrzymać dnia. Bez niego nie umiem żyć, to jest część mnie tak jak i muzyka.
Taniec i muzyka to jest całe moje życie. Muzyka dlatego, że praktycznie pojawia się cały czas w życiu. Ja od ponad roku staram się pisać piosenki, komponować utwory i śpiewać chociażby na Isingu. To wszystko czyli taniec i muzykę staram się łączyć w jedność. Ponieważ te dwie rzeczy nadają sens mojemu życiu.
Czy wy macie swoje pasje, bez których nie potraficie żyć? Jeśli tak napiszcie w komentarzach, a najlepiej zróbcie o tym post.
Na dzisiaj to koniec. Jeśli macie do mnie jakieś pytania proszę tu możecie mi je zadawać.
poczta- kenia_machalica_01@interia.pl
facebook- klik
ask- klik
Miłego Wieczoru ♥
Dzisiaj chciałabym trochę opowiedzieć o swojej pasji, chodzi o taniec. W zasadzie tańczyłam od małego, dopiero w późniejszym czasie zaczęłam chodzić do różnych klubów tanecznych. Ogólnie zaczęłam się uczyć tańczyć w wieku 6 lat i to był taniec towarzyski. Mniej więcej przez 2 lata się go uczyłam, a potem zrezygnowałam i zapisałam się na hip-hop. Hip-hop ćwiczyłam 4 lata i bardzo dużo dzięki niemu osiągnęłam, a przede wszystkim uświadomiłam sobie, że to do końca życia będzie częścią mnie. Po 4 latach zapisałam się dodatkowo na breakdance. Breakdance tańczyłam rok, bo później miałam mały wypadek i stwierdziłam, że więcej nie będę ryzykować i zakończyłam naukę tego tańca.
Dla mnie taniec to rzecz magiczna i niezwykła. Zastanawialiście się kiedyś ile emocji i uczuć można wyrazić podczas tańca? Ja wiem jak to jest. Gdy jest mi źle, chcę mi się płakać i mam tysiące problemów, to właśnie poprzez taniec to wszystko z siebie wyrzucam. Kiedy tańczę zapominam o wszystkim, tak jakby przenoszę się w inny świat.
Wiecie co? Tańca nie da się nauczyć. Taniec trzeba czuć, trzeba znać swoje możliwości, opanować swoje ciało i dobrze je wykorzystać w tańcu. To co tu napisałam to sama prawda, ja bez tańca nie umiem wytrzymać dnia. Bez niego nie umiem żyć, to jest część mnie tak jak i muzyka.
Taniec i muzyka to jest całe moje życie. Muzyka dlatego, że praktycznie pojawia się cały czas w życiu. Ja od ponad roku staram się pisać piosenki, komponować utwory i śpiewać chociażby na Isingu. To wszystko czyli taniec i muzykę staram się łączyć w jedność. Ponieważ te dwie rzeczy nadają sens mojemu życiu.
Czy wy macie swoje pasje, bez których nie potraficie żyć? Jeśli tak napiszcie w komentarzach, a najlepiej zróbcie o tym post.
Na dzisiaj to koniec. Jeśli macie do mnie jakieś pytania proszę tu możecie mi je zadawać.
poczta- kenia_machalica_01@interia.pl
facebook- klik
ask- klik
Miłego Wieczoru ♥
poniedziałek, 17 listopada 2014
Te problemy są moje !!!
Hej Miśki
Jak tam wam minął weekend? Bo mi kiepsko, a to z paru przyczyn, które może później omówię. Dzisiaj przychodzę z dość nietypowym postem. Temat może się wydawać trochę głupi, ale to normalny problem ludzi. Ja wiem jak tacy ludzie się czują, ponieważ sama mam tak, że każdy się wtrąca nie tylko w moje problemy, ale i w moje życie osobiste. To naprawdę przeszkadza zwłaszcza, gdy to są bardzo osobiste problemy i nie chcemy o tym mówić obcym osobom np. nauczycielom. Załóżmy, że macie taki bardzo osobisty problem i cały czas o nim myślicie, chodzicie smutni, przygnębieni, w ogóle nic wam się nie chce. Zauważa to jakaś osoba w szkole (daję tylko przykład), a nie chcecie z nikim o tym rozmawiać, ale ten ktoś za wszelką cenę chcę się dowiedzieć co się stało. Z jednej strony to miłe, że ktoś się o nas martwi, ale z drugiej strony to wkurzające, że ktoś że ktoś wtrąca się w nasze życie.
Jak wiecie teraz jestem w 1 gimnazjum i mam nową klasę, nie zbyt się z nią dogaduję, ponieważ nie lubię jak ktoś mnie ocenia zanim mnie pozna, a moja klasa właśnie tak zrobiła. Co prawda nikt o tym nie wie z nauczycieli i wolę żeby nie wiedzieli, bo to jest moja sprawa. Ale wkurza mnie to że każdy (a zwłaszcza moja wychowawczyni) mają pretensje o to, że nie integruje się z swoją klasą, a na to mam bardzo prostą odpowiedź po pierwsze mam swoje towarzystwo z którym wolę spędzać czas, a po drugie nie znoszę fałszywych ludzi. Ja na początku roku szkolnego chciałam mieć z każdym dobry kontakt, a że oni zachowali się tak a nie inaczej, to już nie jest moja sprawa. Ja nie mam zamiaru kogoś zmuszać do tego żeby mnie lubił. I tak jak napisałam to wkurzające kiedy ktoś chcę wiedzieć coś o naszych problemach, bo nie zawsze chcemy o nich rozmawiać, a co gorsza czasem taka rozmowa może wszystko jeszcze bardziej pogorszyć. Poza tym trzeba mieć naprawdę dużo zaufania żeby opowiedzieć o sobie i o swoich problemach obcej osobie.
No i to by było na tyle dzisiaj. Piszcie w komentarzach o czym ma być kolejny post :), a jeżeli macie jakieś pytanie do mnie to proszę tu możecie się zemną kontaktować
poczta: kenia_machalica_01@interia.pl
facebook: klik
miłego dnia ♥
Jak tam wam minął weekend? Bo mi kiepsko, a to z paru przyczyn, które może później omówię. Dzisiaj przychodzę z dość nietypowym postem. Temat może się wydawać trochę głupi, ale to normalny problem ludzi. Ja wiem jak tacy ludzie się czują, ponieważ sama mam tak, że każdy się wtrąca nie tylko w moje problemy, ale i w moje życie osobiste. To naprawdę przeszkadza zwłaszcza, gdy to są bardzo osobiste problemy i nie chcemy o tym mówić obcym osobom np. nauczycielom. Załóżmy, że macie taki bardzo osobisty problem i cały czas o nim myślicie, chodzicie smutni, przygnębieni, w ogóle nic wam się nie chce. Zauważa to jakaś osoba w szkole (daję tylko przykład), a nie chcecie z nikim o tym rozmawiać, ale ten ktoś za wszelką cenę chcę się dowiedzieć co się stało. Z jednej strony to miłe, że ktoś się o nas martwi, ale z drugiej strony to wkurzające, że ktoś że ktoś wtrąca się w nasze życie.
Jak wiecie teraz jestem w 1 gimnazjum i mam nową klasę, nie zbyt się z nią dogaduję, ponieważ nie lubię jak ktoś mnie ocenia zanim mnie pozna, a moja klasa właśnie tak zrobiła. Co prawda nikt o tym nie wie z nauczycieli i wolę żeby nie wiedzieli, bo to jest moja sprawa. Ale wkurza mnie to że każdy (a zwłaszcza moja wychowawczyni) mają pretensje o to, że nie integruje się z swoją klasą, a na to mam bardzo prostą odpowiedź po pierwsze mam swoje towarzystwo z którym wolę spędzać czas, a po drugie nie znoszę fałszywych ludzi. Ja na początku roku szkolnego chciałam mieć z każdym dobry kontakt, a że oni zachowali się tak a nie inaczej, to już nie jest moja sprawa. Ja nie mam zamiaru kogoś zmuszać do tego żeby mnie lubił. I tak jak napisałam to wkurzające kiedy ktoś chcę wiedzieć coś o naszych problemach, bo nie zawsze chcemy o nich rozmawiać, a co gorsza czasem taka rozmowa może wszystko jeszcze bardziej pogorszyć. Poza tym trzeba mieć naprawdę dużo zaufania żeby opowiedzieć o sobie i o swoich problemach obcej osobie.
No i to by było na tyle dzisiaj. Piszcie w komentarzach o czym ma być kolejny post :), a jeżeli macie jakieś pytanie do mnie to proszę tu możecie się zemną kontaktować
poczta: kenia_machalica_01@interia.pl
facebook: klik
miłego dnia ♥
czwartek, 13 listopada 2014
Czy istnieje człowiek idealny ?
Hej kochani!
Dzisiaj przychodzę do was z dość oklepanym tematem, ale stwierdziłam, że warto napisać o tym, bo to pytanie jest najczęstszym problemem nastolatków.
A więc: Czy istnieje idealny człowiek? Większość ludzi uważa że tak, że to niby oni sami są idealni, a w rzeczywistości nikt nie jest idealny, ani ja ani wy. Dla mnie ludzie, którzy uważają, że to oni są najlepsi, najpiękniejsi, najmądrzejsi, idealni itd. to są ludzie płytcy, zarozumiali i zapatrzeni w siebie. Dla takich osób inni się nie liczą. Ja osobiście takich ludzi nie znoszę. Jednak są tacy ludzie, którzy są dla nas idealni jak np. chłopak, przyjaciółka czy ktoś bliski. Uważamy, że ta osoba jest idealna, ale tylko nam może się tak wydawać.
Przyznaję że kiedyś (mniej więcej 2-3 lata temu) też taka byłam, ale postanowiłam się zmienić, bo przez to, że byłam taka straciłam wszystko na czym mi zależało, znajomych, przyjaciół, a przede wszystkim szacunek do samej siebie. A dla mnie szacunek do samej siebie jest podstawą do tego żeby być szczęśliwym i normalnie żyć. Trzeba być naprawdę zdeterminowanym żeby zmienić całego siebie, to tak jak byście chcieli stworzyć na nowo siebie, to naprawdę ciężkie do zrobienia, wiem co mówię bo sama przez to przeszłam.
No i to na dzisiaj było by tyle piszcie w komentarzach jak wam się podobało i jakie macie pomysły na następne posty. A jeżeli chcecie mnie znaleźć to proszę piszcie zadawajcie pytania, obiecuję że na nie odpowiem.
Email- klik
Facebook- klik
Ask- klik
Dobranoc :) :*
Dzisiaj przychodzę do was z dość oklepanym tematem, ale stwierdziłam, że warto napisać o tym, bo to pytanie jest najczęstszym problemem nastolatków.
A więc: Czy istnieje idealny człowiek? Większość ludzi uważa że tak, że to niby oni sami są idealni, a w rzeczywistości nikt nie jest idealny, ani ja ani wy. Dla mnie ludzie, którzy uważają, że to oni są najlepsi, najpiękniejsi, najmądrzejsi, idealni itd. to są ludzie płytcy, zarozumiali i zapatrzeni w siebie. Dla takich osób inni się nie liczą. Ja osobiście takich ludzi nie znoszę. Jednak są tacy ludzie, którzy są dla nas idealni jak np. chłopak, przyjaciółka czy ktoś bliski. Uważamy, że ta osoba jest idealna, ale tylko nam może się tak wydawać.
Przyznaję że kiedyś (mniej więcej 2-3 lata temu) też taka byłam, ale postanowiłam się zmienić, bo przez to, że byłam taka straciłam wszystko na czym mi zależało, znajomych, przyjaciół, a przede wszystkim szacunek do samej siebie. A dla mnie szacunek do samej siebie jest podstawą do tego żeby być szczęśliwym i normalnie żyć. Trzeba być naprawdę zdeterminowanym żeby zmienić całego siebie, to tak jak byście chcieli stworzyć na nowo siebie, to naprawdę ciężkie do zrobienia, wiem co mówię bo sama przez to przeszłam.
No i to na dzisiaj było by tyle piszcie w komentarzach jak wam się podobało i jakie macie pomysły na następne posty. A jeżeli chcecie mnie znaleźć to proszę piszcie zadawajcie pytania, obiecuję że na nie odpowiem.
Email- klik
Facebook- klik
Ask- klik
Dobranoc :) :*
niedziela, 9 listopada 2014
Czy muzyka leczy albo pomaga w pewnych problemach ?
Hej Miśki :0
Na początku bardzo, ale to bardzo chciałabym was przeprosić, że tak strasznie długo nic nie pisałam, ale dlatego, że nie miałam czasu (bo musiałam się strasznie dużo uczyć) i byłam bardzo chora. Ostatnio nawet byłam w szpitalu i naprawdę nie miałam kiedy na pisać. Teraz mam zamiar wstawiać posty co 3-4 dni. Dzisiejszy temat to " Czy muzyka albo pomaga w pewnych problemach ?", moim zdaniem tak dzięki muzyce można się odprężyć, zapomnieć o wszystkich swoich problemach albo przemyśleć niektóre rzeczy. Muzyka pozwala nam niektóre sprawy wybaczyć i może nam w pewny sposób poprawić humor, nawet w tej chwili pisząc słucham muzyki ( później zrobię mini play listę )
Dla mnie muzyka jest czymś nie zwykłym ponieważ, ona wyraża nasze uczucia, wyraża to co tak naprawdę chcemy powiedzieć, ale przede wszystkim muzyka otwiera nam dusze i pomaga spojrzeć na niektóre rzeczy z optymizmem . Tak naprawę bez muzyki niebyło by życia, to ona pozwala nam zmierzać się każdego dnia z swoimi problemami, ona daję nam odwagę do życia.
Ja uważam że muzyka jest całym moim życiem, nie wiem jak bym sobie poradziła z swoimi problemami gdyby nie muzyka, (pewnie bym dawno popełniła samobójstwo) ale dzięki niej żyję bo ona mnie wspiera. Nie wiem dlaczego ale od dłuższego czasu słucham rapu, prawie codziennie słucham muzyki bo jej potrzebuję. Dobra to tak jak napisałam wcześniej teraz będzie miała play lista.
Play lista
1. Aksa- Nic nie warta przyjaźń
2.Amfa- Czytam, liczę, piszę.
3.Aksa- Przyjaciel
4.Boom Clap
5.Blue Cafe- Zapamiętaj
I na dzisiaj to wszystko, komentujcie, obserwujcie i wysyłajcie mi pytani na :
Emaila- kenia_machalica_01@interia.pl
facebook- klik
Ask- klik
Dobranoc :*
Na początku bardzo, ale to bardzo chciałabym was przeprosić, że tak strasznie długo nic nie pisałam, ale dlatego, że nie miałam czasu (bo musiałam się strasznie dużo uczyć) i byłam bardzo chora. Ostatnio nawet byłam w szpitalu i naprawdę nie miałam kiedy na pisać. Teraz mam zamiar wstawiać posty co 3-4 dni. Dzisiejszy temat to " Czy muzyka albo pomaga w pewnych problemach ?", moim zdaniem tak dzięki muzyce można się odprężyć, zapomnieć o wszystkich swoich problemach albo przemyśleć niektóre rzeczy. Muzyka pozwala nam niektóre sprawy wybaczyć i może nam w pewny sposób poprawić humor, nawet w tej chwili pisząc słucham muzyki ( później zrobię mini play listę )
Dla mnie muzyka jest czymś nie zwykłym ponieważ, ona wyraża nasze uczucia, wyraża to co tak naprawdę chcemy powiedzieć, ale przede wszystkim muzyka otwiera nam dusze i pomaga spojrzeć na niektóre rzeczy z optymizmem . Tak naprawę bez muzyki niebyło by życia, to ona pozwala nam zmierzać się każdego dnia z swoimi problemami, ona daję nam odwagę do życia.
Play lista
4.Boom Clap
5.Blue Cafe- Zapamiętaj
I na dzisiaj to wszystko, komentujcie, obserwujcie i wysyłajcie mi pytani na :
Emaila- kenia_machalica_01@interia.pl
facebook- klik
Ask- klik
Dobranoc :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)