Każdy ma takie chwile w życiu, w których nie umie nad sobą zapanować, w których kieruje się tylko emocjami i uczuciami, w których robi coś bezmyślnie pod wpływem nagłej sytuacji. Każdy kiedyś kogoś skrzywdził, zawiódł czy porostu obraził bo nie potrafił zapanować nad sobą w momencie, w którym powinien być najbardziej opanowany. Ale czy to nas usprawiedliwia ?
Nic nas nie jest w stanie usprawiedliwić w takiej sytuacji. Można być na kogoś złym, można mieć do niego żal, ale mimo wszystko nie mamy prawa obrażać, poniżać czy w jakikolwiek sposób krzywdzić takiej osoby. Nawet gdy kierują nami emocje. Sama ostatnio wiele narobiłam i strasznie, ale to strasznie tego żałuję. Skrzywdziłam osobę, która tak naprawdę chciała dobrze dla mnie, która starała się mi pomóc. Fakt, że jej to strasznie nie wyszło, wręcz wszystko pogorszyła, ale przynajmniej próbowała, a ja ją potraktowałam jak najgorszego wroga....
Słowa mają ogromną moc tak samo jak czyny, można nimi jednocześnie uszczęśliwić kogoś jak i bardzo skrzywdzić. Dlatego trzeba bardzo uważać na to co się mówi, nawet w emocjach. Dlatego ja teraz zrobię wszystko żeby naprawić swój błąd, bo uważam, że to jedyne co jstem w stanie zrobić. Mimo wszystko myślę, że raczej już sobie nie będziemy ufać, ale mam nadzieje, że nasze relacje wyjdą przynajmniej na prostą.
Każy błąd da się naprawić tylko my sami tego musimy przede wszystkim chcieć. Ja aktualnie ponoszę konsekwencje swoich czynów, a mianowicie (znowu ) zostałam sama. Ale ja uważam, że to nawet może i dobrze, bo przynajmniej nie będę miała żadnych oczekiwań w stosunku do innych, a i ja sama stanę się bardziej samodzielna. Pamiętajcie, żeby doceniać osoby, które się szczerze martwią o nas bo jest ich coraz mniej.
Może wyglądam na osobę chamską, wredną i wulgarną, ale tak naprawdę jestem mega wrażliwą, ciepłą i pozytywną osobą. Czasami mi samej wydaje się, że mam dwie maski, tą która jest dla tych najbliższych ( tą prawdziwą ) i tą dla tych osób z zewnątrz, ale to dlatego, że boję się ludzi. Próbuje udawać kimś kim nie jestem tylko po to, aby nikt nie odkrył, że jestem inna, że patrze na świat zupełnie inaczej niż reszta. Porostu boję się być sobą i tego, że nikt nie zaakceptuje takiej osoby jak ja. Ludzie w dzisiejszych czasach są różni i nie wiadomo na kogo się trafi......
( tak w ramach wyjaśnień )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz