Hej, dziś przychodze do Was z postem dość nietypowym i po tytule trudno byłoby się zorientować o co chodzi. Ostatnio byłam też na sesji z moją przyjaciółką, która aktualnie wyjechała. Zdjęcia są mega, o czym sami się przekonacie, ale chce dodać, że zdjęcia były robione w różnych miejscach i będą one podziolone na różne posty. Nie przedłużając zaczynajmy.
W naszym życiu my sami pełnimy różne role, jak i inni. Mamy obowiązki, zadania i różnego rodzaju prace. Jesteśmy dziećmi, rodzeństwem, wnukami, przyjaciółmi, uczniami, pracownikami itd. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo społeczeństwo ich potrzebuje.
Role, które pełnią inni ludzie w naszym życiu też są ważne. Mama, tata, babcia, dziadek, siostra, przyjaciółka, nauczyciel, itd. Bez nich nie byłoby nas, nie umieli byśmy pisać, mówić, myśleć, chodzić, nie wiedzieli byśmy co to smutek, szczęście, troska, miłość, a nawet zwykła 'głupawka' z najlepszą przyjaciółką.
Ceńmy to kim jesteśmy i tych, którzy są koło nas, tych w których mamy wsparcie i są wstanie czegoś nas nauczyć. Każdy człowiek jest wartościową osobą i nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej. Tak jak my jesteśmy ważni dla innych, tak inni są ważni dla nas.
Myślę, że zrozumieliście o co mi chodziło, a teraz zobaczycie jak wyglądam gdy nie pozuje do zdjęć, a się wygłupiam ( taki dodatek ) i pamiętajcie, że nie ważne co by ludzie myśleli, trzeba zawsze być sobą.
piątek, 29 lipca 2016
czwartek, 21 lipca 2016
Druga szansa.......
Hej
Dawno tutaj nie pisałam, ale ten rok był pełen wrażeń i masy pracy. Nie raz chciałam napisać coś tutaj, bo brakowało mi tego, ale nigdy nie miałam czasu. Teraz są wakacje, więc postaram się częściej dodawać posty, ale to też nie jest pewne, bo non stop gdzieś wyjeżdżam. Dobra nie przedłużając przejdę do tematu.
Druga Szansa, można to różnie zinterpretować, ale mi chodzi o jedną rzecz, a dokładnie o zaufanie. To piękna więź międzyludzka, którą trudno zbudować, a bardzo łatwo zburzyć. Czy można komuś zaufać dwa razy ?
Moim zdaniem raczej nie, chyba, że na kimś nam tak bardzo zależy i nie możemy bez danej osoby żyć, ale to tylko pojedyncze przypadki. Ja zawiodłam się na wielu osobach i do wielu osób straciłam zaufanie. Mimo, że były dla mnie bardzo ważne, to nie potrafiłam im drugi raz zaufać, przez to osoby, z którymi się przyjaźniłam, teraz są tylko jako koledzy i koleżanki.
Zaufanie, to coś czego w 90% nie da się odbudować, a jeżeli już to naprawdę bardzo ciężką pracą. Niestety zazwyczaj jest tak, że danej osobie, nie chce się budować wszystkiego od nowa i to jest przykre, bo skoro wcześniej jej na nas zależało, to dlaczego teraz sobie odpuszcza ? To pytanie zawsze mnie interesowało i nigdy nie znalazłam odpowiedzi, może wy potraficie na nie odpowiedzieć.
Mam nadzieje, że post Wam się spodobał, piszcie jak spędziliście, spędzacie i będzie spędzać wakacje, ja dalej mam treningi, ale tym razem nie z tańca, a z jazdy konnej, ale na szczęście w niedziele wyjeżdżam w góry na tydzień, więc będę mogła odpocząć od tego wszystkiego. Do zobaczenia w kolejnym poście.
Dawno tutaj nie pisałam, ale ten rok był pełen wrażeń i masy pracy. Nie raz chciałam napisać coś tutaj, bo brakowało mi tego, ale nigdy nie miałam czasu. Teraz są wakacje, więc postaram się częściej dodawać posty, ale to też nie jest pewne, bo non stop gdzieś wyjeżdżam. Dobra nie przedłużając przejdę do tematu.
Druga Szansa, można to różnie zinterpretować, ale mi chodzi o jedną rzecz, a dokładnie o zaufanie. To piękna więź międzyludzka, którą trudno zbudować, a bardzo łatwo zburzyć. Czy można komuś zaufać dwa razy ?
Moim zdaniem raczej nie, chyba, że na kimś nam tak bardzo zależy i nie możemy bez danej osoby żyć, ale to tylko pojedyncze przypadki. Ja zawiodłam się na wielu osobach i do wielu osób straciłam zaufanie. Mimo, że były dla mnie bardzo ważne, to nie potrafiłam im drugi raz zaufać, przez to osoby, z którymi się przyjaźniłam, teraz są tylko jako koledzy i koleżanki.
Zaufanie, to coś czego w 90% nie da się odbudować, a jeżeli już to naprawdę bardzo ciężką pracą. Niestety zazwyczaj jest tak, że danej osobie, nie chce się budować wszystkiego od nowa i to jest przykre, bo skoro wcześniej jej na nas zależało, to dlaczego teraz sobie odpuszcza ? To pytanie zawsze mnie interesowało i nigdy nie znalazłam odpowiedzi, może wy potraficie na nie odpowiedzieć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)